Zastosowanie muzykoterapii w leczeniu przeciwnowotworowym
Pobyt w szpitalu nigdy nie jest dobrowolny i wiąże się ze zmianą dotychczasowego trybu życia. Kiedy dziecko lub nastolatek trafiają do kliniki, to często zaczynają się buntować i obwiniać rodzinę o swoją chorobę. Muzykoterapia pomaga im w redukcji napięcia emocjonalnego związanego z leczeniem przeciwnowotworowym i stanowi szansę na lepsze poznanie siebie.
Czym jest muzykoterapia?
To dziedzina, w której muzykoterapeuta wykorzystuje muzykę lub jej elementy, takie jak dźwięk, rytm, melodia czy harmonia w celu wsparcia leczenia farmakologicznego i poprawy funkcjonowania osób z różnymi problemami natury emocjonalnej lub fizycznej.
W muzykoterapii podstawowym środkiem oddziaływania jest dźwięk, ponieważ muzyka w formie utworu często jest wyzwalaczem i katalizatorem głębszych przeżyć oraz emocji.
Muzykoterapię można podzielić na:
- aktywizującą – która za pomocą instrumentów służy rozładowaniu nagromadzonych i tłumionych emocji związanych z pobytem w klinice,
- receptywną – której podstawą jest słuchanie muzyki (relaksacja, wizualizacja).
Wspomniana terapia ma swoje zastosowanie również w procedurach medycznych. Za sprawą instrumentów muzycznych, takich jak bęben oceaniczny wytwarzający szum podobny do szumu morza, czy zwykłe naśladowanie odgłosów zwierząt, pozwala odwrócić uwagę pacjenta od bólu np. podczas zakładania wenflonu.
Sposób na odbudowanie relacji i wyładowanie emocji
Celem muzykoterapii w pediatrii onkologicznej jest pozytywnie wpływać na samopoczucie pacjenta, jak również jego rodziców i najbliższych. Muzykoterapia odgrywa również istotną rolę w kontekście poprawy nadszarpniętych relacji rodzinnych, do czego przyczynia się choroba nowotworowa dziecka. Często dziecko lub nastolatek obwinia mamę, tatę lub dziadków za swój aktualny stan zdrowia i przymusowy pobyt w klinice onkologicznej. Muzykoterapia jest po to, żeby mógł on wyładować negatywne emocje w kreatywnej formie, tj. w formie utworu muzycznego.
– Niejednokrotnie radzę pacjentom, żeby przekuli swoją złość w muzykę. Jesteś zły na rodziców za to, że umieścili cię na oddziale? Zagraj to! – tłumaczy Małgorzata Markiewicz, muzykoterapeutka prowadząca zajęcia w klinice „Przylądek Nadziei”.
Dlatego jedną z kluczowych kwestii w muzykoterapii jest improwizacja, która polega na niewerbalnym dialogu pacjenta z samym sobą, rodzicem lub terapeutą. Chodzi w niej przede wszystkim o wypracowanie umiejętności słuchania samego siebie i pobudzanie narządów słuchu. Jak przyznaje Małgorzata Markiewicz:
– Dla wielu pacjentów przeniesienie się z otaczającej ich szpitalnej rzeczywistości w sferę własnego „ja” oraz własnych myśli i emocji jest bardzo trudne. Ale kiedy im się już udaje, to od razu zaczynają funkcjonować i czuć się lepiej.
W muzycznej terapii stosuje się również rysunek i obraz
Jedna sesja muzykoterapii trwa godzinę. W klinice „Przylądek Nadziei” prowadzone są zajęcia grupowe, a rolą muzykoterapeuty jest podążanie za pacjentem i dostosowywanie się do jego potrzeb. W trakcie zajęć pacjent ma okazję do wyrażenia siebie, tego, co w danej chwili myśli i czuje. W ramach prowadzonych zajęć często wykorzystywane są rysunki, które uczestnicy zajęć mają za zadanie przekształcić w utwór muzyczny. W ten sposób mogą oni wyzwolić własną kreatywność i pobudzić wyobraźnię.
W muzykoterapii często oprócz muzyki wykorzystuje się różnego rodzaju wizualizacje, takie jak wizualizacje morza czy lasu, które pozwalają pacjentom zdjąć z siebie ciężar oraz trud leczenia przeciwnowotworowego.
– Wszystko po to, żeby pacjent lepiej poznał siebie, nawet w tak trudnej przestrzeni, jaką jest przestrzeń szpitala – podsumowuje muzykoterapeutka.
Małgorzata Markiewicz
muzykoterapeutka prowadząca zajęcia w klinice „Przylądek Nadziei”.